Sierociniec to placówka wychowawczo-edukacyjna. Znajdują
się tu zarazem pokoje mieszkalne dla młodych sierot i personelu, jak i sale
lekcyjne, gdzie odbywają się normalne zajęcia.
W sierocińcu przebywają dzieci w wieku od dwunastu do
siedemnastu lat. Dzieci poniżej dwunastego roku życia nie są przyjmowane, gdyż
w placówce brakuje warunków i sprzętu do opieki nad młodszymi sierotami. Po
ukończeniu osiemnastu lat dzieci są odprawiane do jednego z domów opieki lub
ośrodków dla bezdomnych. Tylko w nielicznych przypadkach wychowankowie placówki
są w stanie rozpocząć samodzielne życie.
W sierocińcu wszystko jest skromne, wręcz ubogie.
Sierociniec jest prowadzony od początku XX wieku, a od tamtej pory zaszło tu
raczej niewiele zmian. Już na pierwszy rzut oka widać, że budynkowi przydałby
się gruntowny remont. Jednak, ku uciesze wychowanków, niedawno wstawiono do
salonu telewizor, DVD i dwa komputery.
Na terenie całej palcówki istnieje surowy zakaz palenia
papierosów, spożywania alkoholu, zażywania środków odurzających i uprawiania
stosunków płciowych. Mimo to wychowankowie sierocińca cały czas łamią te
zakazy, nie przejmując się konsekwencjami.
Bramy palcówki są zamknięte dwadzieścia cztery godziny na
dobę, a całości pilnuje piątka strażników. Wychodzenie poza teren sierocińca
jest surowo zakazane. Jedyne wyjście dla wychowanków to :
► w czwartki dzieci od 12 do 13 roku życia (pod
opieką; w godz. 12.00 - 16.00)
► w piątki dzieci od 14 do 15 roku życia (w godz.
10.00 - 20.00)
► w sobotę dzieci od 16 do 17 roku życia (w godz.
9.00 - 22.00)
Wyjścia możliwe są tylko po zapisaniu się na odpowiednią
listę.
Nauczyciele i personel nie bardzo zajmują się swoimi
podopiecznymi. Byleby było cicho, czysto i spokojnie, a dzieciaki mogą robić
to, co im się żywnie podoba. Mogłyby się nawet pozabijać, a nikt nawet nie
zwróciłby na to uwagi.
Wszystkie dzieci dostają, tak zwane, kieszonkowe w
wysokości pięćdziesięciu funtów na miesiąc. Mimo wszystko niemal każde z
dzieci jest na tyle cwane, aby zdobywać pieniądze na własną rękę, co, o dziwo,
idzie im naprawdę nieźle.
"dzieci od 10 do 13 roku życia" Chyba od 12, nie? ;)
OdpowiedzUsuńFakt, wkradł nam się drobny błąd. Już poprawiam :')
Usuń