środa, 10 grudnia 2014

Lista obecności

Nie wiem, co się dzieje. Trinny się nie odzywa, chyba zrezygnowała, whatever. Niech każdy się tu zdeklaruje - czy ma chęć tutaj być? Czy w ogóle widzi sens istnienia tego bloga? Ja sama już nie wiem, co sądzić o tym.

9 komentarzy:

  1. [ Ja jestem mam zamiar być bo fajne szkoda że tak mało osob aktywnych. Sens jest wystarczy reklama :) ]

    Amelia

    OdpowiedzUsuń
  2. [My jestesmy (pan Reynolds i pan Sterling) i nie zamierzamy stad isc, bo nam tu dobrze. Zgodze sie, ze reklama jest potrzebna, ale jedna czy dwie osoby jakie sie tu jeszcze ostaly niekoniecznie moga temu podolac. Jesli juz mamy jakos probowac ogarnac tego bloga proponuje jakies spotkanie aktywnych osob w czasie rzeczywistym, nie wiem, na jakims czacie czy nawet na shoutboxie. Wtedy moze jakos bysmy doszli do konsensusu, nawet, jesli mialoby to oznaczac zamkniecie sierocinca.
    Wyglosilam swoje zdanie, wiec zglaszam obecnosc :D]
    ~T. Reynolds/R. Sterling

    OdpowiedzUsuń
  3. [ty wiesz, że ja chęci mam, ach, ten sentyment']

    OdpowiedzUsuń
  4. Napiszę więc tutaj. Ja np. nie widzę zbyt dużo sensu. Sierociniec już raz był reaktywowany, mało osób zostało. Reklama może nie pomóc. Widać po tym poście, że zostało nas się czterech, więc.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może nadszedł czas sierocińca?
    Została garstka autorów, dwóch-trzech, którzy są tu od dawna, i kilku nowych, którzy też się jakoś szczególnie nie odzywają.
    Sama jestem tu już długo, może się dużo nie udzielam, ale zaglądam, i widzę jak wszystko podupada, nawet po reaktywacji.
    Może powinniśmy zostawić bloga takim jakim jest, zostawić karty, dla pamięci, chętnie wracam do starych wątków, ale zamknąć zgłoszenia. Byłam na kilku blogach, które tak właśnie zrobiły i była to dobra decyzja, bo nadal widzę jak na shoutboxie ktoś coś czasem napisze i powspomina.
    Bardzo żałuję, ale proponuję zostawienie kart w linkach oraz dodanie jednego posta pożegnalnego, zamykającego bloga.
    A jeśli starzy autorzy nadal będą chcieli pisać to nic nie stoi na przeszkodzie.
    To ten.. Tak.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam sentyment, nie chciałabym usuwać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ehh szkoda. Mnie się ten blog bardzo podoba ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zrezygnowałam wbrew pozorom. Kocham ten blog całym sercem, ale... jakoś przestałam wierzyć w to, że uda się o odbudować. Już nie raz próbowaliśmy i nigdy nic z tego nie wyszło. Od miesiąca noszę się z zamiarem zamknięcia bloga, ale jakoś nie umiem się na to zdobyć.
    Nieatety, Sierociniec umarł i chyba czas się z tym pogodzić.

    Trinny

    OdpowiedzUsuń